Nawozy sztuczne w dobie coraz powszechniejszych praktyk zrównoważonego rolnictwa stały się bardzo często poruszanym tematem. Opinii na ich temat jest niezwykle dużo. W dzisiejszym wpisie zachęcamy do zapoznania się z historią nawozów sztucznych, w szczególności ich produkcji. Opowiemy także, jaki miały wpływ na rolnictwo i odpowiemy na pytanie, czy całkowite pozbycie się ich jest korzystne.Powiązane produkty
Produkcja nawozów sztucznych – jak to się wszystko zaczęło
Od zarania dziejów ludzie wykorzystywali naturalne nawozy, takie jak gnojowica, przy uprawie roślin. W XIX wieku po przeprowadzeniu badań nad mineralnym odżywianiem roślin Justus von Liebig odkrył, że najważniejsze dla ich rozwoju są trzy elementy: azot (N), fosfor (P) i potas (K). Odkrycie to stało się podstawą nowoczesnego rolnictwa. Jego przełomowe odkrycia ułatwiły mu opracowanie pierwszego nawozu azotowego i przyniosły mu tytuł „ojca przemysłu nawozowego”. Jednak dopiero XX wiek zapoczątkował rewolucję, która na zawsze odmieniła rolnictwo, jakie znane było do tej pory. W tym czasie naukowcy opracowali procesy produkcji amoniaku i kwasu azotowego – podstawowych składników wielu nawozów sztucznych. Wybuch II Wojny Światowej natomiast spowodował wzmożoną produkcję azotu, ponieważ to właśnie z niego wykonane były materiały wybuchowe. Po jej zakończeniu, zamiast na amunicji zaczęto skupiać się na tworzeniu produktów, mających na celu uzupełnienie zapasów żywności. Jednym z nich była masowa produkcja i wykorzystanie nawozów sztucznych.
Zwalczanie głodu na świecie i jego konsekwencje
W latach 60-tych ubiegłego wieku zaczęto podejmować działania mające na celu eliminację globalnego problemu głodu. Zielona rewolucja to idea transferu technologii, która przyniosła wzrost plonów w krajach Azji i Ameryki Południowej. Zaczęto zwiększać powierzchnię upraw oraz wprowadzać innowacyjne metody nawadniania, lepsze narzędzia, oraz nawozy sztuczne i środki ochrony roślin. Działania te przyczyniły się do zwiększenia produkcji żywności i jednoczesnego zmniejszenia głodu i ubóstwa w danych krajach. Aby zapewnić jak najliczniejsze plony, zaczęto używać zbyt dużych ilości nawozów i pestycydów, co okazało się mieć bardzo negatywne skutki. Chemikalia w nich obecne zanieczyściły źródła wody i były źródłem zatruć oraz problemów ze zdrowiem wielu osób pracujących przy uprawach. W efekcie doszło do wyginięcia ważnej dla ekosystemu dzikiej przyrody. Negatywne wpływy intensywnego rolnictwa odczuła także sama gleba, która szybko została pozbawiona naturalnych składników odżywczych.
Nawozy sztuczne – używać czy nie?
Czy przykład zielonej rewolucji dowodzi, że nawozy sztuczne, ich produkcja i sprzedaż są złe? Należy spojrzeć na przykłady z przeszłości i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Główny problem leży niekoniecznie w samych nawozach, ale właściwie w intensywnych praktykach, które w połączeniu z brakiem odpowiedniego przeszkolenia i brakiem wiedzy osób odpowiedzialnych za dawkowanie chemikaliów doprowadziły do zniszczenia środowiska upraw. W rzeczywistości, sztuczny nawóz mineralny zrewolucjonizował rolnictwo i przyczynił się do zwielokrotnienia upraw, które pozwoliły na zwiększenie ilości żywności dla wciąż rosnącej populacji. Aby nie powtarzać tych samych błędów, rolnictwo dzisiaj jest otwarte na nowe rozwiązania – takie, które nie są tylko nastawione na jak największe zyski, ale także na niezależność upraw, ekologię i pozytywny wpływ na środowisko. Nie chodzi więc koniecznie o całkowity koniec używania, kupna i sprzedaży nawozów sztucznych czy środków ochrony roślin, ale raczej o ich racjonalne stosowanie. Wszak wyeliminowanie ich z rolniczych praktyk nie tylko jest nierealne, ale także niebezpieczne, ze względu na wyeliminowanie niezbędnych składników pokarmowych z gleby, przez co zmniejszą się plony roślin uprawnych.
Najlepsze z obu światów
Co można więc robić, biorąc pod uwagę, że produkcja nawozów sztucznych wymaga wykorzystania dużego nakładu energii, a ich stosowanie niezgodne z zaleceniami i zapotrzebowaniem roślin może mieć niekorzystny wpływ na środowisko? Oprócz pracy nad zrównoważoną produkcją trzeba też oszacować ile tak naprawdę potrzeba danego nawozu. Aktualnie rolnicy mają tendencję do użycia niepotrzebnie dużej ilości nawozów – znacznie więcej niż jest to zalecane. Taki brak wiedzy wzmaga produkcję i wpływa niekorzystnie na środowisko. Przed udaniem się do hurtowni nawozów sztucznych warto przede wszystkim poznać zapotrzebowanie gleby. Po zakupie odpowiednich produktów natomiast powinno się dokładnie zapoznać z zalecanym dawkowaniem, aby używać go w skuteczny i wydajny sposób. Zasadnym jest stosowanie nawozów zgodnie z zaleceniami w racjonalny sposób. Należy pamiętać, że gleba oraz rośliny mają ograniczone i indywidualne zapotrzebowanie na składniki odżywcze, a ich nadmiar nie jest korzystny zarówno dla nich jak i dla środowiska.